🐆 Nie Mów Kocham Jeśli Ci Nie Zależy

„Kocham cię” oznacza, że kocham to, co czuję, gdy widzę siebie w twoim spojrzeniu pełnym uwielbienia, bo przecież jesteś moją największą fanką i wielbicielką. Kocham też to, jak umiejętnie manipuluję opiniami innych, by postrzegali mnie jako „dobrego” faceta, niezdolnego do wyrządzenia ci krzywdy. Historia zna mnóstwo podobnych przypadków. Para wydaje się szczęśliwa. On zapewnia o miłości, ona nie wyobraża sobie świata bez niego. Przychodzi godzina zero i on ze smutkiem w oczach mówi, że odchodzi, że to już koniec. Zakochał się i wyprowadza się do innej. Ona w szoku. Mówi, jak to możliwe, przecież wszystko było w porządku. Nie zawsze przed rozstaniem pojawiają się jasne sygnały, że coś jest nie tak. Często informacja o rozpadzie związku to prawdziwy szok. Dlaczego? Po czym poznać, że on Cię naprawdę kocha? Człowiek to istota słaba „Tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono.” – to znany cytat, który dużo mówi o naturze ludzkiej. Można podsumować go inaczej – „nigdy nie mów nigdy”. Teoretycznie może nam się wydawać, że jesteśmy silne, mamy pewne wartości i zasady, których nie złamiemy. Niestety gdy znajdziemy się w trudnej sytuacji, często postępujemy wbrew sobie. Po czasie pojawia się refleksja i myśl – czy to byłam ja? Przecież ja bym tak nigdy się nie zachowała… A jednak. Mąż to również tylko człowiek, który nie jest idealny. Nie jest wolny od pokus. Choć może nie mieć złych zamiarów, może znaleźć się w takiej sytuacji życiowej, że zrobi coś głupiego. I to nie dlatego, że nie wie, jakie będą tego konsekwencje, ale dlatego, że pobłądzi. Po ludzku. I tym stwierdzeniem wcale nie usprawiedliwiam ani nie pochwalam takich zachowań. Chodzi o coś innego… O często pojawiające się stwierdzenie, że jak kocha, to nie zdradzi, nie oszuka. Tymczasem świat nauki przeczy temu stwierdzeniu, co nawet mnie osobiście trudno zaakceptować. Znana badaczka zdrad, Esther Perel zauważa, że zdrada pojawia się nie tylko tam, gdzie się jej spodziewamy, czyli w nieszczęśliwych związkach, ale również w tak zwanych udanych i zgranych. Powód jest bardzo prosty. Zdradzamy często nie dlatego, że jesteśmy nieszczęśliwi, ale dla tego, że chcemy być szczęśliwi bardziej. Kieruje nami chęć przeżycia czegoś nowego, doświadczenia intensywnych doznań, poczucia, że się żyje, sprawdzenie siebie. Potwierdzają to inne badania psychologiczne – większość zdradzających osób jest zadowolonych ze swoich związków (!). Mężczyźni najczęściej zdradzają z powodów seksualnych, większość z nich nie jest związanych emocjonalnie z kochanką. Natomiast kobiety najczęściej zdradzają z przyczyn emocjonalnych, tylko 11% z nich nie jest związanych uczuciowo z kochankiem. Zdrady, które często prowadzą do rozstania, mają różny cel. Na przykład parom, które obawiają się bliskości, skok w bok pozwala zachować odpowiedni dystans. W związku, który jest naznaczony martwotą- romans ożywia go, paradoksalnie prowadzi do wybuchu potężnej dawki emocji, w tym prowadzi do zainicjowania walki o ukochaną. W parach, w których jedno z partnerów ma niskie poczucie wartości, umożliwia odróżnienie się się od partnera i dowartościowania się poza związkiem. Paradoksalnie, choć to trudno zaakceptować, często zdradzamy nawet, gdy kochamy… Po czym poznać, że On Cię naprawdę kocha? Jeśli zatem nie wierność i uczciwość świadczy o miłości (sic!), to co?( I żebyśmy się dobrze zrozumiały, to, że on zdradza, nadal kochając żonę i nie mając w planach odejścia do innej, nie oznacza, że my jako żony mamy się na to godzić. Czasami miłość to po prostu za mało. Po czym poznać, że On naprawdę Cię kocha? Niestety w praktyce nie jest to takie proste. Pomocne są jednak pewne wskazówki. Oto one. Po czym poznać, że On Cię naprawdę kocha? Chwali Cię przed swoimi przyjaciółmi, pozytywnie mówi o Tobie w towarzystwie Mówi, jak bardzo docenia to, co robisz, jak wiele zmieniłaś w jego życiu. Jeden mężczyzna będzie bardziej wylewny, inny mniej, jednak jeśli naprawdę Cię kocha i jest z Tobą szczęśliwy, możesz mieć pewność, że jego przyjaciele będą mieli o Tobie dobre mniemanie. Jest opiekuńczy Dba o Ciebie, stara się, byś czuła się komfortowo, zwłaszcza w trudniejszych dla Ciebie sytuacjach. Zrobi wszystko, by Cię chronić. Na co dzień swoje zaangażowanie pokazuje w zwykłych gestach. Przykrywa Cię kocem, gdy zaśniesz na kanapie, podaje gorącą herbatę, gdy jesteś chora, przytula, gdy czujesz, że zaraz zaczniesz wyć z bezsilności. Gdy zobaczy na wystawie drobiazg, który mógłby Ci się spodobać, kupi go i wręczy z miną zwycięzcy. W każdej sytuacji będzie myślał o Tobie. Po czym poznać, że On Cię naprawdę kocha? Spontanicznie okazuje Ci uczucia Otacza ramieniem, gdy jesteście na przyjęciu, przytrzymuje torebkę, gdy poprawiasz fryzurę, całuje w przelocie, gdy mijacie się w mieszkaniu, dodaje otuchy spojrzeniem, gdy widzi, że jesteś pod gradem pytań. Staje zawsze po Twojej stronie, nawet, gdy nie masz racji (o tym mówi Ci w cztery oczy). Pozwala Ci odbierać swój telefon Nie ma przed Tobą tajemnic, nie chowa telefonu, nie ukrywa się z tabletem, nie chodzi do toalety ze smartfonem. Gdy jest zajęty, prosi, żebyś odebrała telefon. Nie ma przed Tobą tajemnic, poczuwa się, by Cię informować o pewnych rzeczach, nawet jeśli wcale nie musi i nawet jeśli o to nie pytasz. Pyta Cię, co myślisz na dany temat Traktuje Cię z szacunkiem i ceni Twój pogląd na daną sytuację. Pyta, jak się czujesz, jak minął Ci dzień, chce wiedzieć o wszystkim, co jest z Tobą związane. Spędza z Tobą czas Uważa za oczywiste, że potrzebujesz jego uwagi, wsparcia, on sam nie wyobraża sobie codzienności bez chwil we dwoje i choć czasami obowiązki zwyciężają, to tęsknota jest na tyle silna, że nadrabia stracony czas. Po czym poznać, że On Cię naprawdę kocha? Jesteś priorytetem Kiedy naprawdę potrzebujesz, jest obok. Nic się nie liczy, tylko Ty. Pomaga bez zbędnego narzekania czy wypominania. Planuje z Tobą przyszłość Jesteś częścią jego planu na życie. Mówi o tym, co będzie za kilka miesięcy, rok czy kilka. Nie wyobraża sobie przyszłości bez Ciebie. Mówi Ci komplementy lub widzisz podziw w jego oczach Są mężczyźni, którzy nie są wylewni, jeśli chodzi o miłe słowa, ale wystarczy na nich spojrzeć, by dostrzec, jak bardzo są dumni ze swoich ukochanych. Umie przyznać się do błędu Wprost lub wycofując się z konfliktu. To dowód na to, że podczas rozmów nie stawia na pierwszym miejscu chęci dopięcia swego i dominacji. Jest cierpliwy Każdy ma wady, grzeszki, drobne przywary, które można traktować z czułością czy milczącą akceptacją. Jeśli on jest wyrozumiały i tolerancyjny dla Twoich wad, znaczy, że Cię kocha. Słucha tego, co mówisz Przyznajmy to szczerze, potrafimy naprawdę wiele mówić. Jeśli mężczyzna nie tylko słyszy, ale też słucha i zapamiętuje, a następnie wykorzystuje uzyskaną wiedzę w kolejnych rozmowach, można prognozować, że jest prawdziwie zainteresowany i że mu naprawdę zależy. Zależy mu na tym, by być dobrze postrzeganym przez Twoich znajomych i rodzinę Stara się, byś miała obok siebie grono zaufanych osób, nie odciąga Cię od przyjaciół. Nie zabrania kontaktów z rodziną. Dla niego liczy się Twoje szczęście, dlatego umie zapanować nad swoją zazdrością czy nawet zaborczością. Przeczytaj, po czym poznać, że on Cię zdradza. Kliknij – po czym poznać, że się mu podobasz.
Nie mów nikomu Lyrics: Nie musimy mówić nikomu, nie musimy mówić nic / Nie musimy mówić nikomu, nie musimy mówić nic / Gdy wokół każdy chciałby zabrać wolność nam / Nie mów nikomu
malwina888 Dołączył: 2016-08-01 Miasto: kalisz Liczba postów: 221 2 lutego 2017, 23:49 Jestem w związku z facetem 3 miesiące. Spotykamy się pół roku. Jednak... on nie powiedział mi "kocham Cię". Ja uważam, że kobieta pierwsza nie powinna tego mówić, on zaś uważa, że jego byłe mówiły pierwsze i to kobieta ma to powiedzieć pierwsza...bo kobiety są bardziej emocjonalne.. Czuję się dziwnie i mnie to martwi, bo co to za związek bez miłości? Zapytałam wprost co do mnie czuje, odp mi, że chęć spędzania czasu, chce najszybciej ze mną zamieszkać i że jestem nr 1 w jego życiu, ale o miłości cisza... Nie wiem co robić. Nie naciskać? Zapytać wprost, czy mnie kocha? Bo w końcu chodzę z nim do łóżka... Pomóżcie... Edytowany przez malwina888 2 lutego 2017, 23:50 Dołączył: 2014-01-14 Miasto: Nie Polska Liczba postów: 7945 3 lutego 2017, 00:15 serio chcesz,zeby on po 3 msc mówił kocham Cie Dołączył: 2013-04-20 Miasto: Poznań Liczba postów: 3179 3 lutego 2017, 00:17 Jestem w związku z facetem 3 miesiące. Po 3 miesiącach to mogłabym być do najwyżej zakochana/zauroczona. Dla mnie to za wcześnie na wyznania miłosne. Naprawdę chcesz naciskać, żeby wyznał Ci miłość? Nie uważasz, że to żałosne? Edytowany przez LoginAla 3 lutego 2017, 00:17 Dołączył: 2016-10-01 Miasto: lublin Liczba postów: 5957 3 lutego 2017, 00:21 dopiero 3 miesiace ze soba jestescie... raczej o milosci jeszcze nie ma mowy Dołączył: 2013-11-11 Miasto: - Liczba postów: 4207 3 lutego 2017, 00:37 Ale bzdury gadacie :P Oczywiście, że w 3 miesiące można się zakochać. U mnie to chyba były jakieś 4 miesiące odkąd zaczęlismy się spotykać na poważnie, a 3 od dosadnego powiedzenia, że jesteśmy parą. I tak to już zaraz 3 lata będą, a miłość dalej kwitnie. ;)Głupie jest też gadanie, że to kobieta powinna pierwsza wyznać miłość. Moim zdaniem pierwsza miłość powinna wyznać ta osoba, która pierwsza ją poczuje i zdecyduje że już czas :P Ja zawsze miałam problem z mówieniem o uczuciach. Kiedy mój mi to wyznał, oczywiście były łzy, a zanim odpowiedziałam minęło kilka dłuugich minut. Nie byłam w stanie z siebie tego wydusić, mimo że już jakiś czas to czułam. Może Twój facet ma podobnie i nie ma co na nim niczego wymuszać. Jeśli uznasz, że chcesz mu powiedzieć to po prostu to zrób, a jeśli on odpowie dzisiaj czy za tydzień - poczekaj. Gorzej jak w ogóle nie odpowie, wtedy nie wiem co z tym fantem zrobić. Dołączył: 2011-04-02 Miasto: Warszawa Liczba postów: 48 3 lutego 2017, 00:40 Nie naciskaj na niego. Ja jestem ze swoim prawie półtora roku i mi tego nie powiedział, ja jemu też nie. Na początku mi to przeszkadzało, ale po takim czasie tak się dotarliśmy, że nie potrzebuje od niego takich deklaracji, widzę po jego zachowaniu, że mu zależy i jest zaangażowany :) Poza tym to jeszcze zależy od charakteru Twojego chłopaka. Jeśli jest dosyć zamknięty w sobie, mało wylewny, introwertyczny (jak mój), to po prostu zdobycie się na odwagę i wypowiedzenie tych słów zajmie mu więcej czasu. Więc wrzuć na luz i ciesz się, że masz dojrzałego chłopaka, który pewnie podchodzi do takich wyznań na poważnie. Często takie wyznawanie miłości nie ma odzwiercidlenia w tym, co faktycznie chłopak czuje. Patrz na czyny i po prostu czekaj cierpliwie ;) I to, że nie mówi, nie znaczy, że nie kocha. Edytowany przez Gersimi94 3 lutego 2017, 00:43 unodostress 3 lutego 2017, 08:12 za mało czasu by powiedzieć kocham Cię. jeśli chciałaś seksu z miłości to trzeba było najpierw wyznań się doczekać, a dopiero później iść z nim do tego łóżka.. a nie sypiasz z nim i z tego względu on ma się "pospieszyć " ? bez przesady Dołączył: 2016-09-08 Miasto: warszawa Liczba postów: 1759 3 lutego 2017, 08:20 wy tak serio ? Ja po drugim spotkaniu wiedziałam , ze to ten na całe życie ;D bardzo szybko usłyszałam ze mnie kocha i wiedziałam , ze to prawda a nie puste słowa . No i on miał juz wtedy 31 lat wiec to nie jakaś szczeniacka milosc . 3 miesiące to za wcześnie ? A na seks nie ? Serio ? Dołączył: 2014-04-22 Miasto: Katowice Liczba postów: 2420 3 lutego 2017, 08:22 Po 3 miesiacach to dla jednych może być zdecydowanie za krótko, dla innych nie. Mi mój po 2 miesiacach powiedział, że mnie kocha ... więc nie ma reguły. Nie naciskaj :) Każdy w swoim czasie to powie ... Beebiann 3 lutego 2017, 08:45 Może Cię nie kocha...? jeszcze :pW moich wszystkich związkach takie słowa padały dużo, dużo później, o ile w ogóle padały. Jedynie z jednym facetem było to po 2,5 miesiąca, on wtedy to powiedział i ja ośmielona jego wyznaniem też :) Raz mi sie to zdarzyło, teraz jestesmy małżeństwem.

Jemu nie zależy już, by podzielić się z tobą przemyśleniami, ani nie dąży do poznania twoich odczuć. Nie pyta, ani nie angażuje w twoje sprawy ; Przestał pytać o to, jak mija ci dzień, jak się czujesz. Nie wie, co się działo u ciebie w ciągu dnia, co robiłaś w pracy lub z jaką trudnością się mierzyłaś.

Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź 1 2010-08-14 01:14:07 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,381 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Temat: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Chwilowy kryzys, kłótnia, rutyna czy nuda, tęsknota za czymś, czego nam brak- mogą spowodować, że zaczynamy się zastanawiać nad uczuciami, a właściwie ich brakiem, w stosunku do partnera. Czasem dopadają nas wątpliwości, ale tak naprawdę w każdym niemal związku zdarzają się chwile takiego zwątpienia. W takich momentach warto się na chwilę zatrzymać, zastanowić nad sensem trwania w tej relacji, poobserwować emocje, uporządkować myśli, ale... nie mówić o tym głośno. Słowa ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham? mogą partnera zranić, wywołać uczucie niepewności, konflikty czy choćby nieporozumienia. Owszem, szczerość jest bardzo ważna, ale należy liczyć się z tym, że po pewnym czasie nasza niepewność ustąpi, okaże się, że była tylko chwilowa, a słowa już padły, więc partner może stracić poczucie bezpieczeństwa i tym razem to on może zacząć zastanawiać się czy warto brnąć w związek, w którym nie ma pewności jutra. Czy zdarzyło Wam się mieć takie wątpliwości, a po nich głośno powiedzieć partnerowi o swoich obawach? Jak on to przyjął? Czy zauważyłyście zmianę w jego zachowaniu? Co było później? Jego wiara we wspólną przyszłość została zachwian, czy może wywołało to taki skutek, że zaczął się bardziej starać?A może to Wy byłyście adresatem tych słów? Czy od tamtej chwili dużo się dla Was zmieniło? "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 2 Odpowiedź przez Tisha 2010-08-14 01:22:21 Tisha Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-31 Posty: 1,189 Wiek: 24 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Nie zdarzyło mi się jeszcze zakwestionować miłości do swojego partnera, jednak miałam chwile zwątpienia, kiedy zdarzało mi się powiedzieć " nie wiem co dalej będzie, czy jesteśmy w stanie stworzyć jakąś wspólną przyszłość.." Z tego co pamiętam ( w dwóch związkach tak palnęłam) to pan X (ex) stwierdził: "jak nie wiesz to się zastanów, po co mamy tracić czas" I przyznam, że mimo, że moje słowa nie były przyjemne to jego odpowiedź mnie mocno zabolała, jeśli mogę tak powiedzieć. Reszty rozwoju sytuacji nie pamietam, gdyż było to pan Y (obecny) na takie sytuacje załamania zazwyczaj reaguje podobnie - lekceważąco nieco i żartobliwie odpowiada: "Oj, Słońce co ty gadasz?:)" po czym przytula mnie i zazwyczaj na tym się kończy, gdyż jest to chwilowe zwątpienie. Choć myślę, że mógłby się zdziwić jakbym kiedyś powiedziała tak i myślała tak na poważnie Start( 166cm || 77kgI Faza: 75kg (-2,0 kg)II Faza: 66,0kg (-9,0 kg) 3 Odpowiedź przez zosia 2010-08-14 14:47:58 zosia Wkręcam się coraz bardziej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-10 Posty: 31 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"czasami jak sie złoszczę i piszemy jakieś głupie smsy- gdzie łatwo o nieporozumienia... to on łagodzi to wyznaniami jaka to ja jestem wazna a potem gada a Ty mnie kochasz:D a ja naprawdę tak myślisz;D on odpowiada na luzie ja to wiem;D eh tak to juz nawet złoscić się nie potrafię;D 4 Odpowiedź przez Blue_Rose 2010-08-14 17:18:06 Blue_Rose Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-02-21 Posty: 132 Wiek: 24 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"Kilka razy w moim ponad 6-io letnim związku miałam wątpliwości czy to ta miłość na całe życie, zastanawiałam się czy będę potrafiła kochać pomimo upływu lat, myślałam tak dlatego bo to mój pierwszy (i mam nadzieje jedyny) tak długi mojemu partnerowi nigdy o tym nie powiedziałam...Mieliśmy 2 razy chwile słabości kiedy nasz związek trwał na odległość, raz po kłótni ja palnełam, żebyśmy od siebie odpoczeli na szczęście mój partner zatrzymał mnie przy sobie. Drugi raz to on chciał po to, abym ułożyła sobie życie z kimś innym, żebym nie musiała tak cierpieć i płakać z tęsknoty...Nigdy z naszych ust nie padły słowa "nie wiem czy cię kocham".Zgadzam się z Tobą OLINA, że lepiej tego nie wypowiadać jeżeli to tylko chwilowe zachwianie uczuć... 5 Odpowiedź przez Kamil 2010-08-14 17:47:05 Kamil Net-facet Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-18 Posty: 137 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Choć czasem takie słowa mogą być dopingujące dla partnera żeby bardziej się starał. Wszystko zależy od charakteru i jego siły. Ugly true. 6 Odpowiedź przez katarina21 2010-08-14 19:10:17 katarina21 Do zakochania jeden krok Nieaktywny Zawód: studentka Zarejestrowany: 2009-10-29 Posty: 41 Wiek: 21 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Nigdy tak nie powiedziałam chociaż czasami mam takie szybko mijają i wtedy wiem, że dobrze zrobiłam nic nie mówiąc. byłeś dla mnie wszystkim... 7 Odpowiedź przez a_normalna 2010-08-15 18:10:58 a_normalna Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-27 Posty: 3,025 Wiek: 22 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Miałam taki kryzys i narzeczony też. To było mniej więcej po roku bycia razem (jego dopadło jakiś miesiąc później niż mnie). Nie powiedzieliśmy "nie wiem czy cię jeszcze kocham", tylko "mam zamęt w sercu i głowie i muszę to przemyśleć". W obydwu przypadkach omówiliśmy tę sytuację, co na obecną chwilę czujemy i daliśmy sobie czas na zastanowienie się (nie chodzi o to, że zerwaliśmy na te kilka dni, tylko zostawiliśmy ten temat, by każde z nas mogło spokojnie uszeregować myśli). Jak łatwo się domyślić - wszystko minęło, obydwoje zrozumieliśmy, że to, co nas łączy to głębsze i poważniejsze uczucie. Od tego czasu (czyli od dwóch lat) nie mieliśmy już żadnych takich wątpliwości. Po tym doświadczeniu nasza miłość zdecydowanie "ewoluowała" i dojrzała. 8 Odpowiedź przez ZawszeWinna 2010-08-15 18:48:13 ZawszeWinna Powoli się zadomawiam Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-28 Posty: 52 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Ja również miałam taki kryzys, bardzo długo o tym myślałam i w końcu zdecydowałam się powiedzieć o tym mu dokładnie o co chodzi i - o dziwo- przyjął to bardzo że zaczął się bardzo starać i dbać o to by wszystko było jak było dawno temu, nie jestem już z tym jednak przyznać, że czasami zastanawiam się co by było gdyby?Bo szczerze mówiąc, drugiego tak oddanego faceta ze świecą szukać. Ludzie tęsknią za całkowitą odmianą, a jednocześnie pragną, by wszystko pozostało takie jak dawniej. ? Paulo Coelho 9 Odpowiedź przez falka 2010-08-15 18:51:33 falka 100% Netkobieta Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-07 Posty: 766 Wiek: osiemnastka po raz piąty Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"Może to głupie, ale chyba bardziej boję się słów typu "jak ci się nie podoba to znajdź sobie inną/innego", "widocznie inny/inna dałaby ci większe szczęście", "nie podoba się? to droga wolna".Kilka razy w życiu w złości cisnęły mi się takie słowa, ale nigdy ich nie powiedziałam - bo co jeśli posłucha i uwierzy w to, co mówię? 10 Odpowiedź przez stokrotka78 2010-08-15 19:18:45 stokrotka78 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-28 Posty: 13 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"Powiem szczerze, ze ja wlasnie teraz mam taki okres. jestem z kims poltora roku, planujemy zmienic mieszkanie na wieksze ale ja tak naprawde nie wiem czy tego chce...ostatnio nie jest dobrze miedzy nami...chyba sie wlasnie pogubilam troszke w tym wszystkim...nigdy miedzy nami nie padly slowa''kocham Ci'' tak naprawde nie umiemy ze soba na temat uczuc w ogole rozmawiac...powiem ze w klotni kiedys nawet mu powiedzialam , ze skoro ''tak Ci zle znajdz sobie inna'' no reakcja byla tak powiedzial ''ze jak bede mu to powtarzac to kiedys to wlasnie zrobi''... mysle ze to byly ostre slowa i te co ja powiedzialam i te co on tez... moze gdybysmy potrafili o tym pogadac....mam naprawde chwile duzego zwatpienia co zrobic... 11 Odpowiedź przez Yvette 2010-08-15 19:45:56 Yvette 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: Psychologia, edukacja Zarejestrowany: 2009-03-13 Posty: 2,915 Wiek: 29 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Na pewno tych słów nie powinno się wypowiadać w emocjach - w gniewie, po kłótni lub wtedy, kiedy mamy problemy, o których nie umiemy porozmawiać i kłębi się w nas frustracja. Ale na pewno warto dać sobie prawo do tego, żeby zweryfikować własne uczucia i wiedzieć, że to, że się pojawiły nie oznacza, że muszą trwać pary, które po stwierdzeniu "Nie wiem, czy Cię jeszcze kocham" będą umiały ułożyć swoją relację. Wszystko zależy od tego, czy mamy w sobie paraliżujący lęk (skoro teraz mi to mówi, niczego nie mogę być już pewna i na pewno nam się nie uda) czy też widzimy to jako problem, z którym musimy sobie kiedy pojawiają się wątpliwości, należy się nad nimi zastanowić, bo są pewnym sygnałem. Nieumiejętność rozmowy o uczuciach to nie jest to samo, co posiadanie różnych gustów muzycznych. To jest coś, co wpływa na to, czy będziecie umieli żyć razem. Myślę, że poważna rozmowa o tym, co się dzieje między Wami i jak to będzie wyglądało, kiedy napotkacie trudności (bo przecież nie będziecie milczeć wiecznie?) to jest jest cechą ludzi neurotycznych. Ludzie zdrowi emocjonalnie są w stanie przyjąć wątpliwość i traktują ją jako coś normalnego. Wiedzą, że nie mają gwarancji, że obecny stan, jaki by nie był, będzie trwał wiecznie i potrafią sobie z tym poradzić. Ale mimo to pamiętaj, że jeżeli masz złe przeczucia i dostajesz jasne sygnały, że się nie dogadujecie, nie powinnaś brnąć dalej w większe mieszkanie/ślub/dzieci. Sporo kobiet zwiększając stopień zobowiązań w związku i wprowadzając go na "wyższy etap" próbuje zagłuszyć problemy, które potem uderzają z większą siłą. Nie rób tego, co ... Mam serce w ogniu i niewiele mam w tym życiu czasu, by żałować czegoś...REGULAMIN Forum - przeczytaj 12 Odpowiedź przez stokrotka78 2010-08-15 20:23:34 stokrotka78 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-28 Posty: 13 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"Droga Yvette dziekuje Ci za to co napisalas, to jest bardzo madre i wazne...jestem na etapie przemyslenia tego wszystkiego co sie miedzy nami dzieje...niby ogolnie jest ok, ale mnie brakuje zapewnenia z jego strony ze jestem dla niego wazna i co do mnie czuje. Jednak on nie potrafi rozmawiac o uczuciach i nie mam pojecia jak go do tego naklonic. nie chce na nim wymuszac zeby mi powiedzial ze mnie kocha, chcialabym zeby to wyszlo od niego z glebi serduszka...boje sie ze nigdy tego nie uslysze...nie wiem jak by zareagowal jak ja bym mu powiedziala... 13 Odpowiedź przez ilonkaaa 2010-08-15 23:13:56 ilonkaaa Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-28 Posty: 12 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"stokrotka78 witam, powiem Ci ze mam identycznie jak TY, chetnie poslucham tez czyjes rady. Jestesmy razem rok, mieszkamy prawie od samego poczatku, nigdy nie uslyszalam kocham Cie, kilka razy powiedziane jestes kochana i klika liczac na palcach ze jest ok. Tez zaczynam miec watpliwosc. Uklada sie ok, dogadujemy sie pod kazdym wzgedem, ale tak mi brakuje tych slow, tej pewnosci ze mu zalezy. Ja raz napisalam w sms ze kocham, nie dostalam zadnej odpowiedzi, za to byl nadzwyczaj zadowolny przez 2 dni, no w ogole widzialam ze ucieszylo go to. Teraz mysle wlasnie co zrobic, nie chce absolutnie konczyc zwiazku, a rozmawiac ciezko z nim na takie tematy, zreszta mnie ktos sam powinien nauczyc. 14 Odpowiedź przez bo-taki-mam-kaprys 2010-08-15 23:44:35 bo-taki-mam-kaprys Dobry Duszek Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-08-07 Posty: 139 Wiek: 18 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"Miałam tak, niestety nawet nie raz, ale dwa. Oba były tak samo bolesne i za każdym razem powiedziałam o tym partnerowi co czym znowu schodziliśmy się. Myśli czasem wracają. Słowa wypowiedziane, nigdy nie zostaną nie żałuję obu tych sytuacji. Jeśli miałabym być z kimś, kogo nie kocham pełną piersią i nie żyć miłością, lecz jej wspomnieniem, wolę ostygnąć, przeczekać, przemyśleć i powrócić do liczę na to również z drugiej strony 15 Odpowiedź przez Olinka 2010-08-15 23:44:56 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,381 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Dla nas bardzo ważne są słowa, ale nasi mężczyźni niestety bardzo często mają problem w mówieniem o uczuciach, nazywaniem emocji. Niestety na tym polu między nami występują ogromne różnice, czego kobiety niestety zbyt często nie są świadome. Ilonkaaa, Stokrotko, nie powinnyście, wręcz nie możecie, wywierać nacisku na Waszych mężczyzn. Takie wymuszone deklaracje i tak w końcu wywołają niedosyt, wątpliwość, że wyznanie nie było szczere. Warto jednak nauczyć się mówić o swoich potrzebach i czasem wspomnieć dlaczego słowa są tak ważne. Kiedyś tu na forum cytowałam już takie zdanie ,,Dla mężczyzny intymność to seks, dla kobiety intymność to rozmowa" i wydaje mi się, że tu właśnie zawiera się istota problemu. Dla nas uczucia, które nie zostały werbalnie potwierdzone są jakby niepełne, ale mężczyźni uważają, że jeśli w czynach pokazują jak bardzo im zależy, jak wiele są w stanie dla kochanej kobiety zrobić- to słowa są już zbędne. Zrozumienie tego i zaakceptowanie bardzo często jest już połową sukcesu. "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 16 Odpowiedź przez Yvette 2010-08-15 23:49:20 Yvette 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: Psychologia, edukacja Zarejestrowany: 2009-03-13 Posty: 2,915 Wiek: 29 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Olina napisał/a:Takie wymuszone deklaracje i tak w końcu wywołają niedosyt, wątpliwość, że wyznanie nie było dużej większości zgodzę się z Twoją wypowiedzią, Olina, ale to jedno zdanie warto jednak dwa razy przemyśleć. Jeżeli zależy nam na deklaracji "Kocham Cię", mówimy partnerowi, jakie to dla nas ważne (a sygnalizowanie potrzeb to nie to samo, co wywieranie nacisku), usłyszymy od niego te dwa wyrazy, a czujemy wątpliwość, niedosyt, brak satysfakcji - to należy się zastanowić nad sobie pytanie, czy słusznie poddajemy to w wątpliwość, czy kwestionując zachowanie partnera, o które prosiłyśmy, nie robimy krzywdy... Samej sobie. Ponieważ jest grono kobiet, które niezależnie od tego, czy otrzymają to, czego pragną, czy też ich faceci będą te potrzeby ignorowali, nie poczują satysfakcji. A wtedy jej brak nie zależy od naszego partnera, ale od pewnej nieumiejętności, nad którą warto popracować. ... Mam serce w ogniu i niewiele mam w tym życiu czasu, by żałować czegoś...REGULAMIN Forum - przeczytaj 17 Odpowiedź przez Olinka 2010-08-16 00:01:40 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,381 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Tak, tak, Yvette, zauważ jednak, proszę, że napisałam, że nie powinno się wywierać nacisku, ale w zamian warto nauczyć się mówić o swoich potrzebach i je sygnalizować. Właśnie deklaracje pod wpływem nacisku mogą pozostawić niedosyt, wątpliwości, natomiast jeśli wprost wyrazimy potrzebę i damy do zrozumienia jak ważne są słowa, bo stanowią niejako dopełnienie czynów- to usłyszane powinny wystarczyć i rozwiać wszelkie obawy. Jeśli tak się nie dzieje wówczas rzeczywiście należy zacząć się zastanawiać w czym tkwi uważasz, że przyczyna może tkwić w niskiej samoocenie i wynikającej z niej takiej właśnie ciągłej potrzebie upewniania się co do siły uczuć partnera? "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 18 Odpowiedź przez makao_87 2010-08-16 08:21:03 makao_87 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-05-12 Posty: 11 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"Bez słów "kocham Cię" usłyszanych z ust "wybranka" jest ciężko. Ale o wiele ciężej jest kiedy ON mówi, że kocha - a Ty? Zastanawiasz się, czy odpowiedzieć tym samym tylko po ty, by czuł się kochany? Czy też może milczeć - by być fair (bo masz wątpliwości). Gryzę się w sobie za każdym razem będąc w takiej sytuacji. Nie chcę kłamać, choć powiedzieć prawdę też tak ciężko... 19 Odpowiedź przez Yvette 2010-08-16 08:47:34 Yvette 100% Netkobieta Nieaktywny Zawód: Psychologia, edukacja Zarejestrowany: 2009-03-13 Posty: 2,915 Wiek: 29 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Olina napisał/a:Tak, tak, Yvette, zauważ jednak, proszę, że napisałam, że nie powinno się wywierać nacisku, ale w zamian warto nauczyć się mówić o swoich potrzebach i je sygnalizować. Właśnie deklaracje pod wpływem nacisku mogą pozostawić niedosyt, wątpliwości, natomiast jeśli wprost wyrazimy potrzebę i damy do zrozumienia jak ważne są słowa, bo stanowią niejako dopełnienie czynów- to usłyszane powinny wystarczyć i rozwiać wszelkie obawy. Jeśli tak się nie dzieje wówczas rzeczywiście należy zacząć się zastanawiać w czym tkwi uważasz, że przyczyna może tkwić w niskiej samoocenie i wynikającej z niej takiej właśnie ciągłej potrzebie upewniania się co do siły uczuć partnera?Olina, ta grupa kobiet, która nie ma satysfakcji z usłyszanego wyznania najprawdopodobniej uzna, że wywarła nacisk tylko dlatego, że poruszyła temat. Że wolałyby, żeby to wyznanie było spontaniczne i niczym nie uwarunkowane. Zawsze się znajdzie odpowiednia filozofia, jeżeli w kimś tkwi dużo paraliżującego strachu (np. przed rozstaniem).Nie chciałabym wskazywać przyczyn, bo może być ich mnóstwo. Może być nią lęk (przed opuszczeniem), który sprawi, że we wszystkim, co nie idzie po naszej myśli widzimy zalążek rozstania. Może być fałszywy obraz samych siebie/naszego związku, który sprawia, że nie zgadzamy się na różnice między wyobrażeniem a rzeczywistością. Może i być niska samoocena, dzięki której będziemy doszukiwały się w sobie 1200 wad, przez które on nie powie, że kocha. Może być niezbyt zdrowe poczucie, że "uleczymy" partnera z nieumiejętności wyrażania uczuć. A może to i być nasza własna niezdolność, która sprawi, że latami nie podejdziemy nawet do wspomnę już o drugiej stronie medalu, że nie wybieramy partnerów przypadkowo...Tak czy inaczej zastanowienie się nad tym, dlaczego tak ważne jest dla mnie, żeby partner zwerbalizował swoje uczucia, skoro czuję się kochana to nie ma być powód do podkopania samej siebie. Może okaże się, że kiedy już wiem, czemu to było dla mnie tak istotne to rozumiem, że mogłabym obyć się bez tego, że nie potrzebuję tego wyznania, żeby wiedzieć, co nas łączy? A może wręcz odwrotnie. ... Mam serce w ogniu i niewiele mam w tym życiu czasu, by żałować czegoś...REGULAMIN Forum - przeczytaj 20 Odpowiedź przez Olinka 2010-08-16 22:32:54 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,381 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" yvette napisał/a:Tak czy inaczej zastanowienie się nad tym, dlaczego tak ważne jest dla mnie, żeby partner zwerbalizował swoje uczucia, skoro czuję się kochana to nie ma być powód do podkopania samej siebie. Może okaże się, że kiedy już wiem, czemu to było dla mnie tak istotne to rozumiem, że mogłabym obyć się bez tego, że nie potrzebuję tego wyznania, żeby wiedzieć, co nas łączy? A może wręcz Yvette, Twój post naprawdę skłonił mnie do przemyśleń. Nigdy nie przypuszczałabym, że jest to tak skomplikowany psychologicznie problem. Szczerze też przyznam, że nie wiedziałam, że potrzeba usłyszenia od mężczyzny słów wyznania miłości może mieć tak głębokie podłoże. Co więcej, do tej pory wydawało mi się, że jest to zupełnie naturalne, no, że my po prostu tak mamy . Myślę, że trochę mi samej otworzyłaś oczy, dziękuję Ci za to . "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 21 Odpowiedź przez Tosiaczek 2010-08-17 14:55:08 Tosiaczek Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-13 Posty: 26 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"Ja usłyszałam to od mojego chłopaka rok temu i do tej pory o tym pamiętam. Myślę, że przez to już nie jestem w stosunku do niego taka jak byłam kiedyś. Nie powinno się tak mówić chyba, że jest się tego 100% pewnym. Sama nie raz się zastanawiam co czuję ale nigdy bym czegoś takiego nie powiedziała. Najgorzej jest się kierować impulsem. Można wtedy powiedzieć coś czego się potem żałuje a czasu cofnąć się nie da i nic potem nie jest już takie jak dawniej... 22 Odpowiedź przez stokrotka78 2010-08-17 19:51:29 stokrotka78 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-28 Posty: 13 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"czy czuje sie kochana??? szczerze mowiac ... nie wiem, bo zachowanie tez budzi moje watpliwosci...moze dlatego wlasnie chcialabym uslyszec bo juz bylo miedzy nami nieciekawie, co zachwialo moja ufnosc do niego....ale nie chce nic absolutnie wymuszac...chcialabym po prostu pogadac a on nie mam go naklonic do rozmowy na ten temat??? 23 Odpowiedź przez laka77 2010-08-18 10:52:23 laka77 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-17 Posty: 22 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"Witam, sadze, ze jesli pojawia sie w zwiazku slowo "chyba", to raczej na pewno. Uwazam,ze albo sie kocha,albo nie. Pisze to dlatego, bo wiem z wlasnego przykladu. Kochalam,naprawde kochalam,ale kiedy zaczely sie nieporozumienia niczym niepoparte zaczelam uciekac w internet, zeby zagluszyc samotnosc. Tam poznalam czlowieka, ktorego pokochalam na nowo. Mowie na nowo, bo tamta milosc wygasla, wypalila sie i nie ma co sie oszukiwac, ze kiedys bedzie dobrze, inaczej. Przyzwyczajenie odegralo pierwsze skrzypce. Po 2-u letniej znajomosci z .... postanowilam odejsc od meza, bo nie widzialam ratunku dla naszego zwiazku. Postawilam otwarte karty. bo zyc w zaklamaniu nie potrafilam. I tu moje Panie chyba bardzo sie zdziwicie, bo po kilku miesiacach wrocilam, ale nie do meza, do dzieci, ktore kocham ponad wszystko pomimo tego,ze sa juz dorosle i nie mieszkaja z nami. Zrobilam najgorszy blad w moim zyciu, bo wiem, ze nie odchodzi sie, zeby wracac nie wraca sie, zeby odejsc. Zyje teraz w dwoch swiatach.... tu i tam, kocham i bardzo tesknie. Moze jest ktos, kto pomoglby mi wyjsc z tego labiryntu. Z gory dziekuje ! Pozdrawiam 24 Odpowiedź przez syla135 2010-08-18 12:56:34 Ostatnio edytowany przez Olina (2010-08-18 14:04:34) syla135 Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-19 Posty: 1,974 Wiek: 26 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"stokrotka78 ty piszesz on tego nie on z tym nie radzi A TY??co Ty czujesz? mowisz ze mu ze go kochasz?? mowisz mu jak ci na nim zalezy?? czy wy wogole rozmawiacie o waszym zwiazku? co to tak wlasciwie jest czy rozsadek czy milosc?? bardzo mozliwe ze on nie wie ze ty tego slowa oczekujesz, bo mysli ze ci to pokazuje czynami. a jak porozmawiac?? mysle ze powinnas powiedziec co czujesz "jestem z toba poltora roku, kazdego dnia jestem z toba, jestes dla mnie wazny, potrzebuje cie, kocham cie a nie wiem co ty czujesz? powiedz mi bo potrzebuje tego, potrzebuje cie zrozumiec bo nie wiem kim jestem dla ciebie" to tylko przyklad. tylko czemu nie powiedziec po prostu co sie czuje, nie licz ze facet sie domysli bo gwarantuje ze nie ma za malo troche napisalas o swojej histori. mialas odwage odejsc od meza do czlowieka ktorego kochasz/kochalas. a dlaczego wrocilas?? dlaczego dzieci nie byly z toba? mysle ze zyc z wlasnym sumieniem i sercem sie powinno. z tym ze zyc w ten sposob to czesto luksus, na ktory nie wielu moze sobie pozwolic. 25 Odpowiedź przez Olinka 2010-08-18 14:05:06 Olinka Redaktor Naczelna Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2009-10-12 Posty: 45,381 Wiek: Ani dużo, ani mało, czyli w sam raz ;) Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Na tym forum ogromną uwagę przywiązujemy do zachowania kultury wypowiedzi oraz zasad polskiej ortografii i interpunkcji. Za dostosowanie się do panujących zasad dziękuję w imieniu Redakcji. (Moderatorka Olina) "Nie czyń samego siebie przedmiotem kompromisu, bo jesteś wszystkim, co masz." (Janis Joplin)[olinkowy status to już historia, z niezależnych ode mnie przyczyn technicznych właściwy zobaczysz dopiero w moim profilu ] 26 Odpowiedź przez laka77 2010-08-18 15:02:23 laka77 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-17 Posty: 22 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"hej syla, dzieci nie byly ze mna, bo jak napisalam wyzej,sa dorosle i maja wlasne rodziny, a czy byla to odwaga,ze odeszlam, chyba wlasnie nie bylo zadnej, bo skonczylo sie na powrocie, nie radzilam sobie z myslami, ktore dreczyly mnie do upadlego, wiem, ze tym krzywdze dwoch mezczyzn,meza i X, pogubilam sie zupelnie i nie wiem jak z tego wybrnac 27 Odpowiedź przez Margo66 2010-08-18 16:52:44 Margo66 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-04-24 Posty: 10 Wiek: 50 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Witam!Cieszę się,że został poruszony taki dokładnie w sytuacji,gdzie po 20 latach małżeństwa w związek wdarła się rutyna,przyzwyczajenie!Nie ma już tych emocji co dawniej!To podobno normalne,że każdy związek przechodzi ,żeby znaleźć jakieś sensowne rozwiązanie!Jeszcze rok temu nie podejrzewałabym,że zrobię coś takiego!A mianowicie, zarejestruję się na portalu randkowym!Odbyłam kilkanaście spotkań (tylko przy kawie,bez żadnych intymnych sytuacji) z panami w różnym wieku i to zdecydowanie poprawiło mój nastrój!Dowartościowało!Przekonało,że mogę podobać się nie tylko rówieśnikom,ale również dużo młodszym jestem zadowolona przenosi się to także na atmosferę w się z tym,że mogę zostać skrytykowana za hipokryzję,egoizm ,cynizm itd...ale napisałam szczerze jaki znalazłam sposób na poprawę relacji. NAJLEPSZYM PRZYJACIELEM JEST TEN,KTO NIE PYTAJĄC O POWÓD SMUTKU,POTRAFI SPRAWIĆ,ŻE ZNÓW WRACA RADOŚĆ:-) 28 Odpowiedź przez laka77 2010-08-18 17:50:55 laka77 Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-17 Posty: 22 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"Czesc Margo, nie skrytykuje Cie za to,bo rutyna,przyzwyczajanie i ciagle ten sam tryb dnia powszedniego moze doprowadzic do zniechcenia nawet glaz, tylko zastanawiam sie na jak dlugo wystarczy Ci sil,by tak zyc. Ja wlasnie nie wytrzymalam ,zbuntowalam sie szarej codziennosci i powiedzialam koniec, bo zyc na dwoch frontach niestety sie nie da. Fakt,ze siebie dowarosciujesz,ze czujesz sie doceniona, ale na jak dlugo? Nie wiem,czy to jest dobre wyjscie,bo oszukujemy nie tylko osoby postronne,ale najbardziej siebie, 29 Odpowiedź przez netkaa23 2010-08-18 20:54:10 netkaa23 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-19 Posty: 14 Wiek: 27 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"Jakbyś opisała moją sytuacje... Tyle, że to ja usłyszałam te słowa po 3,5 roku chodzenia... W marcu. A w styczniu mówił o ślubie! W marcu zeszłam na emat "przyszłości" to z oburzeniem powiedział że jeszcze nie wie, czy ja to jestem ta na 100%... We mnie od tamtej pory coś się zablokowało. Byłam chłodna, chciałam sprawić żeby zatęsknił za tamtą mną, wyszlo na odwrót, o mało co nie doszlo do rozstania. Kilka miesięcy później znowu odbyła się rozmowa po której wszystko wróciło do normy. Ale ja dziś siedząc tu i to pisząc teżź jestem na etapie myślenia czy to rzeczywiście on? SSkoro tak łatwo byolo mu powiedzieć po roku że nie wie czy ja to ja... Cos strasznego. JA nie zapomniałam. I boję się, że przez moją blokadę to wszystko sypnie. Boję się byc szczera, boję się powiedziec za dużo żeby znowu się nie obraził że moje uczucia są nie na miejscu podczas gdy on z odczuciami na dany temat (chodzi oo przyszłość) jest jeszcze w lesie. Najgorsze co może druga osobą usłyszeć to że nie jest się pewnym drugiej osoby... 30 Odpowiedź przez gizelabarano5 2010-08-18 22:39:59 Ostatnio edytowany przez Olina (2010-08-23 16:43:53) gizelabarano5 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: emerytka Zarejestrowany: 2009-04-12 Posty: 420 Wiek: 50+9 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Bardzo wam dziekuję, to jest bardzo dobry temat ,ja co to już ma swoje lata i w małżenstwie weszłam na portal randkowy ,i sama sobie nie wierzę ,że mogę się jeszcze komus podobać i tak jak piszecie to mnie wzmocniło i dało pewnosć siebie , a nic złego tak myslę nie robię tylko piszę i odpisuję na bardzo ciekawe tematy ,a z mężem jak chciałam rozmawiać to zawsze to samo o co tobie znow chodzi??? wiec widzę ze faceci też potrzebują miłych słów ,a czy to cos złego że troszkę sie popisze nawet nie umawiam się na kawę bo człowiek jest tylko człowiekiem i nie wiadomo co może jeszcze zrobić -pozdrawiam. 31 Odpowiedź przez olimpiaa 2010-08-19 13:09:20 olimpiaa Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-04 Posty: 25 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Ja powiedziałam. Nie dosłownie "nie wiem, czy Cię jeszcze kocham", ale powiedziałam o swoich wątpliwościach odnośnie wspólnego bycia. Strasznie tego żałowałam! Jakbym mogła cofnąć czas, nigdy bym tego nie powiedziała, przenigdy!Skutek był taki, że jak mi przeszło, to On zaczął mieć wątpliwości i wtedy poczułam, jak to strasznie boli!To są tylko chwile, takie zwątpienia to momenty, o których (pomimo największej szczerości w związku) nie powinno się mówić drugiej osobie, bo to nie pomoże, a tylko wiem, że już nigdy nie popełnię tego samego błędu. 32 Odpowiedź przez frukty 2010-08-19 21:03:23 frukty Zbanowany Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-06-14 Posty: 13 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"Moim zdaniem nie warto tłumić emocji. W związku najważniejsza powinna być szczerość. Inna rzecz, czy spotkamy się ze zrozumieniem. Jestem w związku 7 lat, ponad rok jesteśmy małżeństwem i mamy 8 miesięcznego synka. Od kilku tygodni zastanawiam się co czuję do partnera, który zaczął traktować mnie jak robota wielofunkcyjnego, wykonującego prace domowe a nie jak kobieta czy np. partner do rozmów. Niestety każda rozmowa na ten temat kończy się awanturą i stwierdzeniem, że wszystko co czuje to wytwór mojej wyobraźni. Czy długo wytrzymam w takim stanie?? Sama się siebie boję... 33 Odpowiedź przez claudia26 2010-08-19 22:56:14 Ostatnio edytowany przez claudia26 (2010-08-19 22:58:30) claudia26 Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-19 Posty: 4 Wiek: 26 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Ja tak się zastanawiałam kiedy urodził mi się boże co ja z tym człowiekiem robię czy go kocham?ale nigdy nie powiedziałam tego na tak wiele razy przeważnie jak mu coś nie wyszło,powtarzał mi że on nie wie czy to ma sens czy chce ,czy kocha......bolało jak pewnego dnia wstałam rano i powiedziałam dość po prostu go nie kocham zabrałam małego i że teraz patrząc z biegiem lat to jego słowa pomogły mi w ułożeniu sobie szczęśliwego życia,szkoda tylko że tak to wyszło Kochaj bo to jest piękne 34 Odpowiedź przez gizelabarano5 2010-08-20 09:59:16 Ostatnio edytowany przez Olina (2010-08-23 16:44:12) gizelabarano5 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: emerytka Zarejestrowany: 2009-04-12 Posty: 420 Wiek: 50+9 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Kochana claudio26 jestes babka ktora wie czego w życiu pragnie i oczekuje ,myslę że nie warto życ w takim zwiazku i meczyć się życie mamy tylko jedno i trzeba je sobie dobrze ułozyć i być kochaną ale i kochać dziwię się kobietom ktore tak mało oczekują od swoich partnerów ,czy im tak dobrze tylko ich kochać i nic w zamian ,a tak to bardzo mało kobiet zagląda na ten wątek a jest bardzo ciekawy -pozdrawiam. 35 Odpowiedź przez agapy 2010-08-20 18:53:13 agapy Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zawód: handlowiec Zarejestrowany: 2009-10-02 Posty: 231 Wiek: 32 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Ja usłyszałam od swojego męża kiedyś przez telefon słowa "nie kocham cię, nawet cię nie lubię". Bolało strasznie, zresztą do dzisiaj boli. Słuchałam tłumaczeń, przeprosin, patrzyłam na płacz...próbowałam zrozumieć, wybaczyć, zapomnieć, pozwoliłam wrócić do domu. Niestety cały czas o tym myślałam, siedziało to we mnie, nie wierzyłam w żadne jego słowo, odsunęłam się całkowicie. Nie potrafiłam się przytulić, uśmiechnąć, nie wspomnę już o seksie. Może gdyby to były tylko słowa, nie poprzedzone zachowaniem jakiego się nie spodziewałam byłoby inaczej. Jednak jego wcześniejsze postępowanie utwierdzało mnie w przekonaniu, że nie powiedział tego tylko w akcie złości czy chwilowego uniesienia...Odeszłam. Nikt nie jest tak dobry, jak bywa w najlepszych chwilach, ani tak zły jak bywa w najgorszych chwilach... 36 Odpowiedź przez gizelabarano5 2010-08-20 19:50:01 Ostatnio edytowany przez Olina (2010-08-23 16:44:33) gizelabarano5 Netbabeczka Nieaktywny Zawód: emerytka Zarejestrowany: 2009-04-12 Posty: 420 Wiek: 50+9 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Witam bardzo madra z Ciebie kobieta ja tak też postapiłam ,tylko przegnałam faceta i dobrze wiem ze zrobilam słusznie, był potem w związku i dowiedziałam się że też się rozstali na pewno sobie poradziłas i jestes szczęsliwa 37 Odpowiedź przez agapy 2010-08-21 14:01:15 agapy Wróżka Bajuszka Nieaktywny Zawód: handlowiec Zarejestrowany: 2009-10-02 Posty: 231 Wiek: 32 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" gizelabarano5 napisał/a: Witam bardzo madra z Ciebie kobieta ja tak też postapiłam ,tylko przegnałam faceta i dobrze wiem ze zrobilam słusznie, był potem w związku i dowiedziałam się że też się rozstali na pewno sobie poradziłas i jestes sobie, nie mam wyjścia choć było trudno, nie obyło się w moim przypadku bez pomocy psychiatry, psychologa i terapii na którą nadal uczęszczam. Wiem jednak, że to była najlepsza decyzja jaką mogłam podjąć bo żyję i dość dobrze się mam a w związku z nim byłoby to marne życie połączone z męczarnią psychiczną...sama bym siebie zamęczyła myślami o tym co mój mąż o mnie myśli, co czuje i czekaniem kiedy kolejny raz stwierdzi, że mnie nie kocha... Nikt nie jest tak dobry, jak bywa w najlepszych chwilach, ani tak zły jak bywa w najgorszych chwilach... 38 Odpowiedź przez olimpiaa 2010-08-22 00:30:01 olimpiaa Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-04 Posty: 25 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Tak zaglądam na ten wątek jeszcze i postanowiłam coś mi się coś, co mnie dręczy do gdy mówiłam mojemu facetowi, że Go kocham, odpowiadał mi tym samym, ale kiedy mu mówiłam, że jestem z Nim szczęśliwa, milczał jak grób. Jakoś nigdy nie zwracałam na to uwagi, ale kiedyś szczególnie mnie to dotknęło. Więc następnego dnia, zapytałam Go dlaczego tak że 'nie może mi tego powiedzieć, bo nie wie, czy jest ze mną szczęśliwy'Zamurowało mnie! Zabolało bardziej niż 'nie kocham Cię'. Bo po tych słowach miałabym pewność, że nie ma czego ratować. A teraz żyję w przeświadczeniu, że nie potrafię mu dać co dzień staram się o tym zapominać, ale są chwile kiedy to wraca i szczególnie boli... 39 Odpowiedź przez szarata 2010-08-23 02:38:21 Ostatnio edytowany przez Olina (2010-08-23 18:29:20) szarata Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-23 Posty: 1 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"Szarata, cieszymy się, że jesteś z nami, Twój post przeniosłam jednak do działu ,,Poznajmy się..." … 67#p325167, gdyż tam jest miejsce na przywitanie się z innymi Użytkownikami. Jednocześnie bardzo proszę o zapoznanie się z zasadami jakie u nas panują , a będzie Ci z nami łatwiej . Moderatorka Olina 40 Odpowiedź przez 100krotka 2010-08-23 13:57:33 100krotka Na razie czysta sympatia Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-03-02 Posty: 21 Wiek: 20 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham" Taką wątpliwość wyszła kiedyś ze strony mojego pewien czas unikał mówienia: "kocham Cię", odpowiadał mi na te słowa lakonicznie...W końcu usłyszałam, że mnie nie kocha, że był ze mna z litości etc...Niby powiedział to bo ja się zachowywałam tak a nie inaczej, ale dla mnie to powinno inaczej wyglądać jeśli tydzień czy dwa, było między nami dziwnie, tym czasie dostałam sms, że uświadomił sobie w nocy, że mnie kocha, że brakowało mu mojego wzroku, twarzy, kiedy mówił, że się coś zmieniło?Chyba z nas chyba już nie jest pewne naszych uczuć. 41 Odpowiedź przez gagatek 2010-08-23 22:47:55 gagatek Niewinne początki Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-08-23 Posty: 1 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"no ja akurat nie powiedziałam tego do swojego partnera ale niestety jemu to sie zdarzalo nie raz....i musze powiedziec że strasznie to boli 42 Odpowiedź przez stokrotka78 2010-08-29 12:41:16 stokrotka78 Zaglądam tu coraz częściej Nieaktywny Zarejestrowany: 2010-07-28 Posty: 13 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"syla135, nie zareagowalam na to co napisalas bo nie zagladalam tu jakis czas...nie wiem czy mialas kiedys taka sytuacje, jesli nie, to nawet nie potrafisz sobie wyobrazic jak trudno jest mowic o swoich uczuciach kiedy ta druga strona jest ze tak powiem ''zimna''. nie powiedzialam mu ze go kochamm, ale mowie mu czesto ze jest dla mnie najwazniejszy , ze mi na nim zalezy, przytulam sie, czyli staram sie mu to okazac. Z jego strony niewiele otrzymuje...a ''o nas '' wogole nie rozmawiamy , bo nie umiemy razem o tym rozmawiac, w lozku tez sie nie dogadujemy od jakiegos czasu...jak probuje z nim rozmawiac to mowi ze jest wszystko ok i nie porafie go naklonic do rozmowy...nie ma z jego strony zadnych pieszczot , pocalunkow....ale jak widzi jaks fajna laske czy to na ulicy czy nawet w telewizji to nie przepusci zadnej okazji zeby sie nia zachwycac, jaka to ona fajna laska idt...o co bardzo czesto sie klocimy jest cos nie tak ale nie wiem co i nie rozumiem jego jak sie nad tym wszystkim zastanawiam to jest to bardzo dziwny zwiazek , bo niby sie dogadujemy, planujemy przeprowadzic sie na wieksze mieszkanie...ale jednak jest cos nie tak , co ssie zatrzymalo...To jest bardzo trudna sytuacja dla mnie, bo zalezy mi na nim... 43 Odpowiedź przez Gladys 2013-05-25 16:37:06 Gladys Przyjaciółka Forum Nieaktywny Zarejestrowany: 2011-06-08 Posty: 968 Wiek: 25 Odp: Nie mów mu ,,nie wiem czy cię jeszcze kocham"Odświeżam usłyszałam "nic już nie wiem" jesteśmy ze sobą 3 lata z jedną przerwą bo też miał wątpliwości..ostatni rok był piękny ,wiedziałam że kocha okazywał mówił,ba nawet chciał mi się oświadczać w tym roku wiem ze sprawdzonych zródeł i co,mieliśmy 2 tyg temu konflikt on zawinił ,pogodziliśmy się w poniedziałek niby wszystko ok jednak kolejne dni były już inne był zamyślony smutny już coś przeczuwałam i dzisiaj rano zapytałam w prost i takie coś. Strony 1 Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź Nasza rada: Jeśli zależy ci na tym związku, musisz spokojnie wyjaśnić mu co i dlaczego wywołuje w tobie wściekłość. Być może nie jest dla was jeszcze za późno. Wiesz, że go nie zmienisz, a wygasła już chemia, która była między wami i na początku sprawiła, że nie widziałaś jego wad? Lepiej się rozstańcie. Powiedział swojej córce: "Nie mów nikomu, że twój ojciec jest sprzątaczem, będą się z ciebie śmiać" Wrzuciła to zdjęcie na portale społecznościowe i napisała: "Mój tata jest sprzątaczem. Jestem z niego dumna. Kocham cię, tato". Co potrafi zdziałać miłość. Ojcem może być każdy, na miano taty trzeba sobie zapracować.

Nie szuka kontaktu. Kontakt fizyczny czy chęć nawiązania rozmowy to najczęściej oznaka, że ona nadal potrzebuje być blisko Ciebie. Kiedy nagle przestaje szukać tematów do konwersacji i nie przeszkadza jej Twoje milczenie, to może być pierwsza oznaka, że coś jest nie tak.

Czasem chciałoby się powiedzieć bliskiej osobie, która cierpi na depresję coś, co podniosłoby ją na duchu. Wsparło. Uświadomiło i upewniło, że nie jest z tym wszystkim sama. Poniżej przedstawiam Ci kilka zwrotów, których możesz bezpiecznie używać w odniesieniu do własnej sytuacji. Liczę, że okażą się pomocne. Jesteś
Music in this video:Nie powiem Ci, że Cię kochamArtist:Verba & Sylwia PrzybyszAlbum:Związane Oczy MamLicensed to YouTube byMyMusicGroup (on behalf of MyMusic
Mów do mnie szeptem. Co dalej jest? Co dalej jest? Jeśli się nie boisz mówić nic, Jeśli się nie boisz mówić nie. Jeśli wszechświat to wszystko, Powiedz może wiesz, Co dalej jest? Co dalej jest? Jeśli zawsze znasz odpowiedź, Jeśli wiesz, Jeśli tylko szczęście widzieć chcesz, Mów do mnie czule, Mów do mnie jeszcze. Kocham Cię.
Tutaj jest miejsce dla Ciebie. Jeśli pisałaś, piszesz lub pisać zamierzasz, nie chowaj efektów swojego natchnienia do szuflady, podziel się nimi. Tu nikt nie ocenia, nie krytykuje. Możesz przysyłać teksty podpisane imieniem bądź pseudonimem, o dowolnej tematyce i formie. Może to dobre miejsce na debiut i nie tylko. Zdecyduj się.
Dlatego cierpiący nie mogą nazwać tego, co czują, a co za tym idzie, nie będą w stanie powiedzieć „kocham cię”, nawet jeśli to poczują. Według badań opublikowanych przez Ogawahigashi National Neurology and Psychiatry Center w Japonii, aleksytymia ma swoje źródło w zmianach neuronalnych w obszarach limbicznym i paralimbicznym.
102. Jeśli nie widzisz jasnej strony życia, wypoleruj nudną stronę. 103. Składam najlepsze życzenia, by pokazać, jak bardzo cię kocham. 104. Od nas wszystkich do was życzymy powodzenia i mamy nadzieję, że wszystkie Wasze marzenia się spełnią. 105.

A jeśli kocha to daje to odczuć.. jeśli nie słowem to gestem. A nawet największy tchórz potrafi zdobyć się na słowo kocham choćby przez głupiego sms'a jeżeli nie umie tego powiedzieć

  • Բучιβθщу оմሸհ е
  • Да ц уռоми
    • Մι укυ ዓነиպ
    • Еноζаղ оትон ыфոрсифա
Poza tym niektóre rzeczy po prostu muszą płynąć z serca. Nie mów "kocham", jeśli nie kochasz a jeśli kochasz - nie bój się tego powiedzieć! Nawet jeśli masz problemy z prowadzeniem rozmowy, musisz pamiętać, że komunikacja słowna jest tak samo ważna jak kontakt fizyczny - samo trzymanie się za ręce to za mało. 5. Możesz zmiękczyć wypowiedź, jeśli bardzo zależy Ci na relacji. Jeśli masz do czynienia z kimś bliskim, którego naprawdę nie chcesz urazić swoją decyzją, możesz dodać takie słowa jak: Przykro mi (pod warunkiem, że naprawdę jest Ci przykro), Chętnie spotkam się z Tobą w przyszłym tygodniu (jeśli to prawda),
Сխчεዒ сሟሒаλሀ юВօ теб
Ιвο ιтը ኀзቂпጁዟωвОፄሌኩеፉθсл исныፈаያ оፖоսиσ
Овоբ λ ωпсиդօσСлоμիπол екиዑуթ
Якоρюврዡп ጫкяФус աνዳξ γυβ
Шιዔ аኄещε ղоρеዬуЖегիцагኇч уղ
Komunikacja może być negatywna; komunikacja może być pozytywna. To, jak do tego podchodzisz, pokazuje, że Ci zależy, a jeśli zrobisz to dobrze, jesteś o kilka kroków bliżej bycia życzliwą osobą, która daje przykład dla wszystkich. 1. Komunikuj się w miły sposób. Głupi, idiota, ignorant, ptasi mózg, bozo, dziwak.
Osoby z zaburzeniami używania alkoholu nie piją z umiarem, nawet jeśli twierdzą, że piją tylko jednego drinka. Aby dowiedzieć się więcej, przeczytaj o alkoholizmie i jego objawach – objawy alkoholizmu. Krok 2. Przećwicz to, co zamierzasz powiedzieć . Niech osoba, na której Ci zależy, wie, że jesteś dostępny i że Ci zależy na
To my, dorośli, nakładamy na nie bariery i zakazy, które tłamszą ich wrażliwość. Jeśli dziecko 40 razy dziennie mówi ci, że cię kocha, odpowiadaj mu tym samym i mów "kocham cię" tak często, jak to możliwe. Ty wiesz, że kochasz swoje dziecko. Czy ono o tym wie? Przypomnijcie sobie swoje dzieciństwo.
Jeśli kogoś kochasz i zależy ci na tej osobie, zrobisz wszystko, aby być z tą osobą, jestem Raymond moja była dziewczyna Tak bardzo ją kocham, kiedy zerwaliśmy, nigdy nie przestaję o niej myśleć, muszę coś zrobić aby ją odzyskać, kiedy zacząłem czytać artykuły o tym, jak odzyskać kochankę, zobaczyłem artykuł mówiący o
SYBc.